Scenografia do filmu (Nie)znajomi
- 12.05.19
Trudno zapomnieć o mieszkaniu Ewy i Tomka z filmu (Nie)Znajomi. Twórcą scenografii jest Jeremi Brodnicki – trochę serio, a trochę z przymrużeniem oka – mówi, gdy pytam o główne założenie projektu. Przy okazji opowiada o ciekawej wymianie barterowej z Tomaszem Kotem…, o wezwaniu nietypowego pogotowia i nieplanowanym rozmnożeniu…na planie.
Widzowie nawet przez moment nie wątpią, że mieszkanie Ewy i Tomka istnieje naprawdę… nawet syn mojej przyjaciółki po wyjściu z Sali kinowej powiedział, że chce tam zamieszkać…
Bardzo to miłe, ale muszę go rozczarować, to była scenografia stworzona tylko na potrzeby tego filmu, w hali zdjęciowej. W przeciwieństwie do oryginalnego filmu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”, który jak wiemy kręcony był w lokacji naturalnej, czyli mieszkaniu, które istnieje naprawdę.
Zawsze się zastanawiam, czy dla scenografa jest to wyzwanie, gdy akcja niemal całego filmu dzieje się w jednym pomieszczeniu ?
Zwłaszcza, gdy budujemy rzeczywistość filmową w hali zdjęciowej, gdzie całe otoczenie jest wyabstrahowane od klimatu naszego filmu, ale wydaje mi się, że z większym wyzwaniem musi się zmierzyć reżyser, który musi w jednej lokacji poprowadzić akcję w sposób atrakcyjny…., ale w historii kina było wiele takich przykładów, choćby „Rzeź” Romana Polańskiego, czy „Dwunastu gniewnych ludzi” w reżyserii Sidneya Lumeta.
Produkcja filmu kojarzy mi się z dużym tempem prac i z wieloma ograniczeniami, a z kolei znając realia pracy architektów wnętrz zastanawiam się jak wygląda czasowo proces realizacji takiego projektu…
Tadeusz Śliwa zostawił mi całkowicie wolną rękę. Zaznaczył wraz z operatorem Michałem Dąbalem, które miejsca są ważne, a ja wysnułem wnioski przestrzenne jak to powinno wyglądać. I główne założenie – kręgosłup scenografii powstał w tydzień. W ramach tej hali zdjęciowej ustawiłem mieszkanie, a następnie we wnętrzu najważniejsze rekwizyty w relacji z innymi przedmiotami.
Pomysł pojawia się szybko, detale przychodzą później. Ogromną rolę spełnia dekoracja wnętrz, za którą odpowiadała Dagmara Pokromska – w tym filmie mój najbliższy współpracownik.
Stworzyliście spójną, bardzo wiarygodną przestrzeń, gdzie wydaje się, że naprawdę toczy się życie.
Ze scenariusza wynikało, że właścicielka mieszkania Ewa (Kasia Smutniak) pracuje we Włoszech i zarabia w euro, pada to wielokrotnie w filmie, a zatem mieszkanie musiało być – o stopień wyżej niż takie typowo żurnalowe polskie. Ważne było wyeksponowanie włoskiej prostoty i elegancji, a także dobrych, szlachetnych materiałów, które świadczą o jakości. Główna oś mieszkania prowadzi od kuchni przez jadalnię salon, aż do niszy Tomka ( poznajemy to miejsce podczas oprowadzania gości przez gospodarzy), miało być w założeniu utrzymane w barwach nasyconych, acz nie intensywnych.
Ogólnie rzecz biorąc miało być ciemne, oszczędne i mam nadzieję wyrafinowane. Współczesne meble mieszamy z klasykami z lat 50, 60, 70 i 80 tych oraz z kilkoma akcentami z przełomu XIX i XX wieku. Kuchnia nieco jaśniejsza, z wyraźnie zaznaczonymi szarościami na ścianach i meblach, w towarzystwie jasnego, ciepłego drewna. Sypialnia natomiast w beżach i szarościach.
Jedynym odstępstwem od tej zasady jest chyba łazienka?
Tak, z natury niewielkie pomieszczenie konfrontujemy tu z ogromnym deseniem egzotycznej zieleni i kolorowych ptaków. Podobnie sprawa wygląda z niszą, czyli pomieszczeniem, w którym rządzi Tomek (Tomasz Kot). Jest tam mnóstwo detali i tekstur…
Właśnie ważnymi domownikami tego wnętrza są także rybki. Widok mieszkania poprzez świat podwodny dodał klimatu tajemniczości…
Z wizualnego punktu widzenia dobrze jest jak wzrok napotyka różne psychologiczne przeszkody. To istotny zabieg scenograficzny – gdy bohaterowie mogą wyglądać, meandrować i zaspokajać swoją ciekawość, jedno wnętrze przenika wyraźnie w drugie, Oczywiście jednocześnie jest inną, odrębną przestrzenią. Do tego służą tak zwane dystraktory, czyli właśnie akwarium, czy regał z książkami, pomiędzy kuchnią a jadalnią. Akwarium to kłopotliwy rekwizyt z punktu widzenia filmu fabularnego, przedsięwzięcia, które trwa wiele dni….
Zastanawiam się jaki kłopot może sprawić akwarium…
Tak właśnie ten rekwizyt spowodował katastrofę na planie, woda zaczęła mętnieć, mieliśmy nawet problemy z kręceniem, musieliśmy wezwać pogotowie akwaryjne.
…pogotowie akwaryjne?
Tak, proszę sobie wyobrazić, że jest coś takiego jak pogotowie akwaryjne…Przyjechał człowiek z 200 litrami wody i w ciągu kilku godzin zrobił porządek. Okazało się, że te rybki są eteryczne, przejmują się wszystkim i takie gwałtowne sytuacje mogą skutkować nawet ich zgonem. Na szczęście udało się zażegnać trudności na czas, ale ta historia rozwinęła się nieoczekiwanie…Dodatkowo te ryby bez pozwolenia złożyły jaja, a tego w scenariuszu nie było. Była to wielka sensacja, cała ekipa się zbierała.
Tak tę scenę dobrze zapamiętałam, to ciekawe, że nie była ujęta w scenariuszu…a jak reagowali aktorzy na tę przestrzeń? Scenografia z punktu widzenia aktora jest przecież bardzo ważnym elementem filmu.
Otrzymałem kilka bardzo entuzjastycznych opinii, szczególnie od Mai Ostaszewskiej czy Tomka Kota, z którym z resztą złapałem bliski kontakt. Spędziliśmy dużo czasu rozmawiając na temat książek, które na planie stanowiły jedną z dekoracji. Na regałach stały książki moje i Dagmary. Wiedziałem sporo na ich temat, byłem dobrze przygotowany na rozmaite pytania, które padały w przerwach między ujęciami. Tomek Kot buszował tam strasznie po tych książkach…I wiąże się z tym ciekawa historia. Tomek na swoim egzemplarzu (Nie)znajomych strasznie bazgrał – najwyraźniej go to uspakajało, odpływał rysując…. Bardzo byłem ciekaw co tam powstaje i okazało się, że pojawiały się tam niesamowite rzeczy. Tomek jest uzdolniony plastycznie. I te rysunki tak mi się spodobały, że zawarłem z nim układ – on mi da na koniec zdjęć swój scenariusz z dedykacją, a ja mu dam każdą książkę, którą wybierze i tak się stało – Tomek wybrał sobie jedną pozycję książkową, a ja jestem szczęśliwym właścicielem jedynego w swoim rodzaju egzemplarza scenariusza „(Nie) znajomych”.
To faktycznie fantastyczna pamiątka z planu, z pewnością obie książki z czasem nabiorą jeszcze większej wartości…Dziękuję za rozmowę.
Z Jeremim Brodnickim rozmawiała Anna Zeman
Fabuła „(Nie)znajomych” to remake włoskiego filmu „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Polska wersja filmu przyciąga ogromną rzeszę widzów i zgarnia świetne recenzje. Historia dzieje się w jednym mieszkaniu, gdzie zaczyna się gra polegająca na ujawnianiu smsów i rozmów telefonicznych. Na jaw wychodzą skrywane tajemnice uczestników spotkania, co oczywiście powoduje nieoczekiwane zwroty akcji. Zwykłe przyjęcie staje się emocjonalnym rollercosterem…
Obsada: Maja Ostaszewska, Łukasz Simlat, Aleksandra Domańska, Michał Żurawski, Katarzyna Smutniak, Tomasz Kot, Wojciech Żołądkowicz, Natalia Jędruś, Jadwiga Jankowska-Cieślak
Producenci: Katarzyna Sarnowska, Kuba Kosma
Koproducenci: Dawid Podsiadło, Kasia Smutniak, Borys Szyc oraz Piotr Walter, Marek Maślanka, Maciej Woć, Bogusław Kisielewski, Stanisław Janowski, Nina Terentiew, Maciej Stec, Mirosław Błaszczyk, Agnieszka Odorowicz, Monika Janas
Scenografia: Jeremi Brodnicki
Dekoracja wnętrz: Dagmara Pokromska
Zostaw komentarz: